Lukasz
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:39, 01 Wrz 2006 Temat postu: Zwierzyniecki 2-0 Orzeł |
|
|
ZWIERZYNIECKI 2-0 ORZEŁ
Skład:
Bartłomiej Kubas
Daniel Chlebda
Mateusz Bobek
Paweł Prochwicz (K)
Marcin Robak
Dawid Czaja
Mateusz Breś
Konrad Klimczyk
Paweł Mirończuk
Kamil Bystroń
Dariusz Marczuk
Łukasz Torba
Dawid Ożóg
Szymon Skoczylas
Adrian Szczepański
Jarosław Kaganek
Marcin Ruman
Ustawienie:
Kubas
Chlebda Bobek (od 25 minuty Torba kontuzja Bobka) Prochwicz Robak
Czaja Breś Klimczyk Mirończuk
Bystroń Marczuk
Pierwsza bramka dla gospodarzy wpadła na początku drugiej połowy po rajdzie zawodnika lewą stroną i faulu Czaji którego nie było jeśli był to przed polem karnym "zawodnik zdążył wejść w pole karne zostać sfaulowanym przez Torbe" zanim sędzia gwizdnoł rzut karny. Gdy zawodnicy gości pytali sędziego za co rzut karny odpowiedział: "13 wie za co jakbym go za koszulke nie trzymał no nie 13? to karnego bym niegwizdnoł ale i tak czekałem czy Zwierzyniecki odda strzał na bramkę jeśliby oddał to uznałbym przywilej korzyści". Karny został wykonany mocno górą w środek Kubas rzucił się w swoją lewą strone i nie sięgnoł tej piłki.
Druga bramka wpadła po przejęciu piłki w środku, prostopadłym podaniu do zawodnika (piłka po drodze prześlizgneła się po nodze Prochwicza i zawodnik lecąc sam na sam z bramkarzem uderzył w lewą stronę Kubasa który dobrze wyczuł intencje napastnika lecz nie sięgnoł piłki.
Sprawozdanie:
Mecz w pierwszej połowie był wyrównany ze wskazaniem na drużynę gości którzy w pewnym momęcie zamkneli gospodarzy na własnej połowie. Zarówno gospodarze jak i goście stworzyli sobie dogodne sytuacje do zdobycia gola. Bystroń biegał między obrońcami kiwał ich lecz brakowało wykończenia w najważniejszych momentach. Do przerwy wynik 0-0.
Druga połowa zaczeła się pod dyktando gospodarzy którzy na początku zdobyli bramkę lecz później Orzeł wyszedł do przodu i zaczoł starać się o bramkę na remis. I tutaj szansa znalazła się dla Zwierzynieckiego który próbował grać wtedy prostopadłe piłki i jedna taka sytuacja przyniosła skutek. Po utracie drugiego gola goście przeszli do ataku obrońcy podeszli do przodu i były sytuacje do zdobycia gola lecz znów brakowało wykończenia akcji. W między czasie sędzia nie zauważył faulu w polu karnym na Robaku oraz 2 faulach też w 16-ce gospodarzy na Bystroniu.
Na zdobycie bramki kontaktowej trafiła się okazja na 5 minut przed końcem meczu kiedy sędzia podyktował rzut wolny pośredni na 14 metrze przed bramką i wyrzucił z boiska bramkarza. Klimczyk zawinoł piłkę lewą nogą po krótkim rogu lecz bramkarz wybił ją przed siebie na 2 metr skąd wybili ją obrońcy później goście atakowali lecz mecz zakończył się wynikiem 2-0 dla gospodarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|